Możesz siedzieć w domu, ale wtedy nie narazisz się przygodzie. A ona czeka tuż za rogiem.

poniedziałek, 15 listopada 2010

Prambanan



Na wschod od Jogyakarty znajduje sie Dolina Krolow albo Dolina Umarlych, jako ze Jawajczycy uwazaja, ze rozrzucone po tym terenie swiatynie staniowia mauzolea dawnych krolow. Najwieksze wrazenie szczegolnie przy zachodzie slonca (wschod lub zachod slonca nad jakims obiektem to chyba ulubiony temat do fotografowania w Indonezji) wywoluje kompleks hinduistycznych swiatyn Prambanan. Zostaly one zbudowane ok. 856 dla upamietnienia zwyciestwa jednej dynastii nad druga. Trzy glowne swiatynie dedykowane sa Siwie, Wisznu i Brahmie. Im towarzysza jeszcze trzy pomniejsze. Obok znajduja sie kolejne trzy swiatynie. a jedna z nich jest bardzo rozbudowana. Wiem, ze morze to brzmiec lakonicznie, ale wyobraz sobie w centrum stojacy glowny kopiec, ktory otaczaja pierscienie mniejszych kopcow. Potem potaw jeszcze brame dla ozdoby i juz bedziesz mial calosc :)
Najwieksza atrakcja podczas zwiedzania tej swiatyni byl kolejny wybuch wulkanu Merapi. Wszystcy zbiegli sie w zaciekawieniu. I trudno im sie nie dziwic. To jak przezyc cos tajemniczego, co z jednej strony przeraza a z drugiej fascynuje! Ale to nie byl powarzny wybuch. Tylko pyl.
Jeszcze jeden znaczacy fakt dotyczacy tych swiatyn. Pod koniec 1937 r. podjeto przygotowania do renowacji swiatyni, ktora z niewiadomych przyczyn zostala opuszczona tuz po jej wybudowaniu. Prace renowacyjne trwaly nieprzerwanie az do 2006 r. kiedy to poterzne trzesienie ziemi pochlonelo 6 tys ofiar i powaznie uszkodzilo kompleks swiatyn.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz